Fan niunius Bylem, widzialem, nie rozumiem. Faktycznie przedstawienie do latwych nie nalezy i nie kazdemu zapewne bedzie dane zobaczyc "o co chodzi", ale to nie znaczy, ze jest BE! W/w pani juz chyba faktycznie nie po raz pierwszy czepia sie tego, co robi sie w teatrze, ale w tym wypadku nie ma sie czym przejmowac... ("w tym wypadku" czyt.: krytyka z ust tej pani). Moze ma ciezki okres (ile dana kobieta ma lat - nie w tym problem?), lub ktos z teatru jest na jej czarnej liscie... Mnie akurat muzyka podobala sie okrutnie, scenografia równiez - zimna, ale mówi duzo! Co do aktorów wyróznilbym pana Make, szczególnie za duzo mówiacy "taniec kondora". A tak wyrobionemu smakowi teatralnemu jak p. redaktor polecalbym natomiast skupienie sie nad "Klanem" czy "M jak milosc". No, chyba, ze baaardzo zapragnie wejsc do TEATRU, to ewentualnie "Tryptyk Rzymski". :) Chociaz nie, "Tryptyk" zamienmy na "Kota w butach"..., hm... nie wiem... to tez moze byc za bardzo wymagajace przedstawienie... :) [1] • 2 • 3 • 4 • 5 • 6 • 7 • [ dalej ] |